Lubaczów998 Jednostki OSP OSP Cieszanów

OSP Cieszanów


Rok powstania: 1870
KSRG: Tak (1995r)
Pojazdy: GCBA SCANIA, SLRt FORD TRANSIT

 Jednostka liczy 72 strażaków, w tym 61 czynnych, 9 honorowych, 2 wspierających

Jednostka włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego 1995r. Na wyposażeniu ma dwa samochody: ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy marki SCANIA (GCBA 5/36) i lekki samochód ratownictwa technicznego marki FORD Transit (SLRt), łódź wiosłową na przyczepce, zestaw pompowy Białogon 3500 l/min na przyczepce, a także zestaw hydrauliczny do ratownictwa technicznego, aparaty powietrzne, zestaw ratownictwa medycznego PSP/R-1, pompę pływającą Niagara, pilarki spalinowe i defibrylator AED.

Strażnica oddana do użytku w 1978 r., posiada dwa stanowiska na samochody oraz selektywne alarmowanie strażaków.

Jednostka Operacyjno- Techniczna kategorii II liczy 20 członków mogących brać bezpośredni udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych.

Strażacy z OSP Cieszanów biorą udział we wszystkich akcjach, do których są wzywani. Ze względu na mobilność członków OSP, wyposażenie,  położenie przy drogach wojewódzkich jednostka jest często wzywana do różnego rodzaju akcji ratowniczo-gaśniczych. Brała też udział  w likwidacji skutków powodzi na terenie województw podkarpackiego i świętokrzyskiego.

W OSP działają cztery drużyny: męska- grupa A, żeńska- grupa C, dwie MDP – dziewcząt i chłopców. Drużyna  MDP dziewcząt wielokrotnie zajmowała 1. miejsce na zawodach gminnych zawodach sportowo- pożarniczych, w wyniku czego uczestniczyła w zawodach powiatowych, reprezentowała również trzykrotnie powiat lubaczowski na zawodach wojewódzkich. 

Formalnie straż pożarna została założona w 1870 roku, jej statut zatwierdził zespół powołany przez Namiestnika c.k. we Lwowie.

Inicjatorami powstania Straży Pożarnej byli: Michał Gilewicz, Karol Wolańczyk, Kasper Lisowski.

W 147 – letniej, sięgającej 1870 roku, historii cieszanowskiej straży ochotniczej strażacy zawsze mieli świadomość, że skuteczność ich działania w dużej mierze zależy od posiadania odpowiedniego sprzętu gaśniczego. Z tych też powodów całej historii jednostki towarzyszyły ustawiczne zabiegi o odpowiednie zaplecze techniczne, adekwatne do wykonywanych działań i aktualnej w danym okresie strażackiej myśli technicznej.

OSP Cieszanów-lata 30.XXw., kolekcja Teresy Terleckiej (zbiory Tomasza Roga)

Z dzisiejszej perspektywy, w początkowych latach działalności u schyłku XIX wieku wyposażenie cieszanowskiej straży, podobnie jak innych jednostek w kraju, było bardzo prymitywne i wymagało od strażaków niezwykłego samozaparcia w walce z ogniem, a w szczególności dobrego zdrowia, tężyzny i wytrzymałości fizycznej. Do pożarów nasi strażacy udawali się wozami konnymi, gdyż pieszego dotarcia na miejsce pożaru zabraniały przepisy. Powozy konne były dostarczane przez miejscowych gospodarzy w ramach szarwarków, czyli przymusowych świadczeń nakładanych przez władze na ludność. Początkowo były to tzw. szarwarki sprzężajne, czyli przy użyciu wozu i koni zobowiązanego gospodarza. Pod koniec XIX wieku, około 1880, straż dysponowała już własnym wozem konnym, miejscowa ludność dostarczała więc tylko konie. Również wyposażenie w podstawowy sprzęt gaśniczy było nieadekwatne do wykonywanych zadań. Na wóz zabierano konewki ręczne, bosaki, widły i siekiery. Kilka lat później straż dysponowała już 3 sikawkami ręcznymi i 3 beczkowozami.

Dopiero w latach 30 XX wieku straż pozyskała bardzo nowoczesną jak na tamte czasy, nową pompę LEOPOLIA. Obydwie wojny światowe spowodowały, że jednostka musiała po ich zakończeniu odtwarzać swój stan posiadania niemal od zera, wskutek zniszczeń wojennych i rabunku wojsk obcych, zwłaszcza wojska radzieckiego. I tak, po wznowieniu działalności w 1946 roku, jednostka posiadała tylko jedną czterokołową sikawkę konną, podwozie pod motopompę, 10 metrów węża ssawnego do sikawki i dwie prądownice. Przez szereg lat straż pozbawiona była własnej siedziby, sprzęt łącznie z wozem konnym przechowywany był w garażu autobusu, który przed wojną kursował na trasie Cieszanów – Lwów. Konie do zaprzęgu w dalszym ciągu dostarczane były w ramach szarwarków. Dopiero lata 50 – te i 60 – te ubiegłego stulecia przyniosły większe zmiany w stanie posiadania. Dzięki umiejętnym zabiegom ówczesnych władz jednostki, w 1955 roku cieszanowska straż, jako pierwsza w powiecie, otrzymała samochód pożarniczy GAM, zatrudniony też został etatowy kierowca, a będąc dotąd na wyposażeniu konna sikawka została przekazana do OSP w Chotylubiu.

W roku 1961 jednostka pozyskała w końcu własną siedzibę z garażem i odtąd samochód pożarniczy nie musiał już być garażowany w różnych, przypadkowych miejscach. W roku następnym jednostka otrzymuje samochód STAR 25 SBM, a posiadany do tej pory samochód zezłomowano. Samochodem tym strażacy naszej jednostki jeździli do roku 1978, kiedy to po wybudowaniu obecnej remizy jednostka otrzymała nowy samochód STAR 244 GBA. Wóz ten wkrótce ulega wypadkowi podczas wyjazdu na ćwiczenia i nie nadaje się już do dalszego użytkowania. Jednostka nie pozostaje jednak bez nowoczesnego samochodu i od Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnych otrzymuje następny wóz strażacki STAR 244 GBA. Z końcem lat 80 – tych starszy z samochodów, STAR 25 SBM, zwany przez miejscowych strażaków „Babcią”, zostaje przekazany do OSP w Chotylubiu, skąd po kilku latach trafia do Muzeum Straży Pożarnej w Przeworsku. Kolejny wóz strażacki również STAR 244 GBA, jednostka pozyskuje w 1987 roku i służy on strażakom przez następną dekadę. Swoistym ukoronowaniem batalii o jak najlepszy sprzęt było pozyskanie w 1997 roku bardzo dobrego i funkcjonalnego jak na owe czasy ciężkiego samochodu ratowniczo – gaśniczego JELCZ GCBA 6/32, który jako jedyny spośród jednostek OSP w powiecie mógł pomieścić w swoim zbiorniku aż 6000 litrów wody. W roku 2002 jednostka pozyskuje samochód operacyjny UAZ 469B, który był wykorzystywany aż do roku 2014, a dwa lata później jednostka dysponuje już 3 samochodami, gdyż w roku 2004 pozyskano lekki samochód ratownictwa technicznego FORD. W 2006 roku posiadany ciężki samochód ratowniczo – gaśniczy został gruntownie przebudowany, służył naszym strażakom z powodzeniem aż do roku 2014, kiedy to został sprzedany do jednostki OSP Horyńcu – Zdroju, a dzięki długotrwałym zabiegom udało się pozyskać ciężki samochód ratowniczy – gaśniczy SCANIA P400.

Jako ciekawostkę należy przytoczyć, że w Muzeum Kresów w Lubaczowie znajduje się jeden z wozów konnych będących dawniej na wyposażeniu naszej jednostki, który po odrestaurowaniu, został przekazany do tego muzeum w roku 2000.

Strażacy co roku biorą udział w uroczystej warcie przy Bożym Grobie jak i innych uroczystościach kościelnych.

Informację  wykonali: Andrzej Dragan, Edward Dziaduła

ospcieszanow@gmail.com
www.facebook.com/ospcieszanow1870

Zobacz także: